Życie jest w sumie jak droga, ciągle nas gdzieś prowadzi:) Idziemy nią często bezwiednie , jakby automatycznie. Idziemy za losem? Za tym co nam życie daje? Czy zastanawiamy się co jest za danym zakrętem? Czy idziemy zgodnie z jakimś planem? Pewnie odpowiedzi jest tysiące , każdy ma swoje plany, swoje ścieżki swoje sposoby na życie. A TY? Jesteś planistą? Czy idziesz spontanicznie w nieznane? A może ktoś Tobą kieruje? A może stoisz bo nie masz siły, ochoty , pomysłu?
Czasami na końcu drogi jest dom , rodzina , która na nas czeka, praca
Czasami to droga pełna krzaków i przeszkód
Ale są też drogi po których gnamy do celu!!!
Czym jest Twój cel????
Czy na pewno tego chcesz od życia?
Czy na pewno to własnie zaplanowałeś , to co masz w tej chwili?
Sa drogi po których spacerujemy ,oderwani choć na chwile od rzeczywistości a ja powiem czyńmy to jak najwięcej aby nasze myśli rozbiegane czasami , miały chwile na uspokojenie, ukojenie i przemyślenie....
Warto od czasu do czasu pójść taka drogą w nieznane , skupić sie tylko na tym co wokół , zresetować myśli skołotane, dać spokój sobie i w siebie...
Czasmi tak często czegoś jesteśmy pewni..pracy, że to ta, osooby, że to ta itd itp ale są chwile gdy los mówi nam , pokazuje nam , że jest coś nie tak coś inaczej i co wtedy?
Ja wtedy siadam, tak po prostu siadam:):):
Zatrzymuję się!!!
To ważne , to dużo daje ,
człowiek w biegu nie odczytuje znaków , które dostaje a one zawsze są!!!!
Nie ważne jaką drogą nasze życie wiedzie czy jest wyboista czy prosta , ważne aby w porę jak coś czujemy, że nie tak, że nam czegoś brakuje w życiu, ważne wtedy aby zatrzymać się i pomyśleć czego
CZEGO BRAKUJE CI W ŻYCIU????
NIE GNAJ DROGĄ NA OŚLEP BO WTEDY ŁATWO O WYPADEK!!! I TO NIEKONIECZNIE DROGOWY A ŻYCIOWY!!!!
Jak właśnie stoisz przed jakimś życiowym zakrętem zatrzymaj się, usiądź, wyjedź na chwilę, oderwij się całkowiecie , odpręż a potem a dopiero potem zadaj pytanie co dalej moje życie , co dalej????
Dostaniesz odpowiedz!!! Dostaniesz!!!
Tylko przestań myśleć na chwilę:):):)
A ja Wam życzę aby wasza droga życia była prosta i bez zakrętów:):):)
Na mojej drodze życia pojawiają się zakręty, ale dzięki nim bardziej doceniam te proste jej odcinki. 😊
OdpowiedzUsuńWspaniała postawa, brawo Agnieszko. :)))
UsuńOj tak, te krzywizny uczą:):
UsuńA ja właśnie wolę mieć tą drogę życiową z zakrętami, mimo że trudniej się idzie to jest ciekawiej
OdpowiedzUsuńOj trudna droga nie zawsze jest ciekawa jeśli na niej ból i cierpienie ale mam nadzieję ,że tego u Ciebie nie ma .Małe różne przeszkody uczą, pokazują czego chcemy.Pozdrawiam
UsuńOj tak, warto zatrzymać się w biegu,żeby rozeznać czy idziemy właściwą drogą!
OdpowiedzUsuńalbo przynajmniej odpocząć pomyśleć aby nie popełniac w biegu błędów.Serdeczności ślę:)
UsuńZwolnienie jest kluczowe :) Zwalniam od kilku lat i okazało się, że droga całkiem nieźle oznakowana jest. Lubię leśne dukty, drogi po horyzont...tyloma szłam, a wszystkie fajne. Miłego dnia ;)
OdpowiedzUsuńJak dobrze gdy możemy powiedzieć,że drogi , którymi szliśmy były dobre:)
UsuńMiłego dnia nawzajem:):
Ciekawe fotografie i post. Droga w nieznane, to lubię:)
OdpowiedzUsuńDziękuję...tylko trzeba mieć kalosze i parasolkę :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie:) Zapraszam:)
UsuńMoja babcia mawiała "człowiek planuje a djabeł szyje mu buty na drogę" i cos w tym jest .
OdpowiedzUsuńto i tak dobrze ,że buty daje:):):
UsuńKolejna lekcja, którą zapamiętam i w sercu automatycznie zapisałam, dziękuję. :) Moja droga mnie zaskakuje, kiedyś planowałam, teraz planuję drogę, wiedząc, że to tylko plan, idę na spokojnie i patrzę, co to będzie. Nie biegnę, nie chcę, idę drogą, staram się widzieć znaki, gubię się, idę dalej tą samą drogą, jeśli Bóg mi pozwala i czuję, że chcę nią iść, nawet jeśli jest wyboista. Zobaczymy, do czego mnie zaprowadzi, staram się iść i słuchać wskazówek, a jak popełnię błąd, to postaram się z całych sił wynieść z nich wnioski. Chcę sprawdzić, gdzie dana droga mnie zaprowadzi. Nauczyłam się, że nawet jak stoję w miejscu, to gdzieś idę, także już wolę na serio gdzieś iść, pisze tu o bardzo długim postoju. Czasami siadam, bo potrzebuję i masz rację, wtedy mogę dużo zrozumieć. Ostatnim zdjęciem dodałaś mi ogrom wiary i siły. Wierzę, że będzie dobrze i u mnie i u Ciebie, wierzę. :) <3
OdpowiedzUsuńOczywiście ,że będzie!!!:) Cieszę się z tego co piszesz, że w sumie wiesz jak iść...a ja dodam Aga Bóg zawsze nam pozwala, zawsze bo on to samo dobro i tylko nas wspiera...jest z nami też a może przede wszystkim gdy błądzimy a on pokazuje jak cierpliwy opiekun co źle robimy ale i tak nam zostawia wybór..możemy błądzić dalej a możemy cos naprawić....
UsuńByły na mojej drodze zakręty, były proste i gładkie drogi. Teraz to taka ładna, równa ścieżka, wśród drzew a jednak nasłoneczniona. Nie muszę nigdzie gonić(właściwie to nigdy nie goniłam), nie zastanawiam się co jest na końcu tej "ścieżki", po prostu przyjemnie się nią "chodzi". Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńCudnie....Po prostu cudnie..Pozdrawiam bardzo:)
UsuńMoja droga jest już w miarę wyprostowana, choć różnie bywało... Teraz mogę skupić się na podziwianiu widoków i wschodów i zachodów słońca, nie muszę juz tak bardzo patrzeć pod nogi - jak kiedyś :)
OdpowiedzUsuńByć już na wyprostowanej włąsciwej drodze to sukce życia..cieszę się Gabrysiu że Twoja droga to droga z pieknymi widokami:):i choć życie ciągle niesie nam zakręty to niech będą króciutkie,jak juz muszą być..Pozdrowienia...
UsuńBardzo ciekawe podejście.... jeszcze raz przeczytam Twoją opowieśc. :D Bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe, było mi bardzo miło
OdpowiedzUsuń:):):
Usuń..jak zawsze wspaniały post i piękne zdjęcia :) ..mój Tata św. pamięci, zawsze mówił : 'spiesz sie powoli..' ..raczej nie miałam zwyczaju pędzić i tak jest do dzisiaj :) ..są także inne mądre powiedzonka : 'co nagle to po diable', 'jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy' ;)
OdpowiedzUsuń..a drogi bywają tak różne ..moja bywała i bardzo wyboista i ciernista, czasem i zakręty były,
ale nie zbaczam z drogi, tylko wciąż idę, zawsze w stronę słońca, podziwiam piękno dookoła, cieszę się, że jestem!
- pozdrawiam ciepło i serdecznie :)
Spokój osiągnąć szczęśiwie dojśćc do celu....
Usuńa mnie zatrzymują ławeczki. Już tyle ich sfotografowałam i właściwie nie wiem dlaczego? po prostu je lubię i im starsza, tym piękniejsza:)
OdpowiedzUsuńja także lubię ławki itp..one są takim i przystankami...chyba napisze o tym post:) Pozdrawiam serdecznie.Miło poznać:):)
Usuńsuepr zdjęcia robisz:): Do zoabczenia:) a co!!!:):)
UsuńMoja droga długo składała się z różnych odcinków, prowadząc przez lata do upragnionego celu. Krótko po osiągnięciu najpiękniejszego marzenia, życie wywinęło koziołka!
OdpowiedzUsuńPowoli odbudowywałam zniszczenia, i znowu "zonk" - muszę zająć się tylko sobą! Ale te wszystkie zakręty spowodowały, że jestem silniejsza i chyba nic już mnie nie zaskoczy!
Co najwyżej znów zmienię kierunek!
Pozdrawiam!
Oj tak,życie niesie nam różne niespodzianki..czasmi trudne, bolesne..czasami mamy przed sobą ostry zakręt i boimy się dalej jechać..ale ....jak już miniemy wszelkie miraże to okazuje się ,ze życie jest takie piekne:): Serdecznosci ślę
UsuńTeż czasem sfotografuję jakąś drogę. ;)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńUwielbiam polskie polne drogi, piaszczyste i niezbyt trudne do pokonania, kocham drogi lesne, ktore niewiadomo dokad moga zapowadzic...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serecznie :*
Ja każdą drogę lubię ale te najmniej wyboiste szczególnie:): Pozdrawiam
UsuńŻycie jest drogą to prawda,oby tylko była prosta 🙂
OdpowiedzUsuńJakbyśmy wszystko mieli proste i łatwe zaczelibyśmy sami szukać utrudnień:):
UsuńJest taka piękna piosenka "My way", śpiewał ją Sinatra i jest kilka polskich wykonań Bajora, Wodeckiego, Górniak, Raz dwa trzy. Zawsze łatwiej płynąć z prądem ale czy lepiej, mądrzej, wartościowiej?
OdpowiedzUsuńKrysiu pozdrawiam sierpniowo:)
UsuńKochana, mam wrażenie, że kierujesz te słowa do mnie...
OdpowiedzUsuńJestem na początku niepewnej drogi. Zadzwonię, jak będę trochę silniejsza...
Ściskam Cię mocno.
Nie bylo mnie tu trochę..mam nadzieję,że wszystko u ciebie dobrze?
UsuńA ja nie chcę mieć prostej drogi, im trudniejszy zakręt, tym bardziej doceniasz i łatwiej Ci się idzie prostą drogą ;). Post świetny, kocham metafory, a tu są naprawdę dobre, zwłaszcza te, w których wspominasz o zatrzymaniu się :).
OdpowiedzUsuńDziekuję za dobre słowa:) Tak ,zakrety , górki, podgórki są nam potrzebne w uwierdzeniu siebie czego tak naprawdę chcemy!!:):Dziękuję za wizytę..trochę mnie tu nie było ale już wracam:) Pozdrawiam
UsuńZ ogromną przyjemnością perzeczytałam Twoje przemyślenia. Świetnie to ujełaś. Ja, gdy droga jest zbyt dlugo prosta zaczynam zwalniać i rozglądam sie za zakretem. To pozwala wejśc w wiraż spokojniej i bezpieczniej z niego wyjść:)
OdpowiedzUsuńSpokój to o czym ostatnio marzę a mazrenia tzreba realizować a więc ruszyłąm juz odnaleźć spokój:):) Pozdrawiam
UsuńMoja droga od zawsze jest pełna zakrętów, ale może dzięki temu jest bardziej ciekawa?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tak Twoja droga jest trudna ale czasami taki trud pomaga doceniać drobiazgi ale mimo wszystko prostych łatwych dróg już Karolinko Życzę:)
UsuńVery interesting post! Thanks for the information! ✔️✔️✔️ Have a great week! 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńDzieku:)ję za te słowa i także życzę fajnych dni:) Miło Cię u mnie gościć
UsuńDziękuję ^^ fajny post ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję...dobrego dnia:)
UsuńMoja droga to górskie szlaki i zawsze wiedzie na szczyt. Znasz mnie z resztą... Dużo zdrowia i radości Ci życzę. Trzymaj się cieplutko Kochana.
OdpowiedzUsuńTrzymam się choć nie zawsze cieplutko:) Moje obecne życie to wciąż nowe drogi....
UsuńJa także bardzo lubię chodzić takimi drogami polnymi, leśnymi i robić im fotki. Wiele dróg już przeszłam i zakrętów również. Wszystkie były potrzebne, dawały doświadczenia i większą wiedzę o sobie. Za wszystkie jestem wdzięczna, za te cierniste także, one wnoszą w nasz rozwój najwięcej. Serdecznie pozdrawiam Jolu:)
OdpowiedzUsuńWitaj Mario
UsuńTe trddne doswiadzenia uczą, kształtują nas...ale chcaiłoby się tylko te dobre...Czy mamy na to wpływ? i jaki? Pytanie na które każdy odpowie inaczej:) Serdeczności Mario Niech prostują sie drogi....
Cudowny wpis, dajacy mocno do myślenia... Moja droga jest ciągle taka sama, ciągle idę tą samą ścieżka między gorami i polami i ciągle do domu i tylko do domu... ale u boku mojego jest taki ktoś kto jeszcze gna i gna po tej swoje drodze i właściwie nie wiem kogo tak goni i kiedy przestanie...
OdpowiedzUsuńBradzo podoba mi się cel Twojej drogi..do domu prosto do domu.....Ja jetsem w zmianach więc moja droga prowadzi w sumie też do domu ale do domu, którego jeszzce nie ma .Tak to jest jak zaczyna się zycie od nowa:)Ale właśnie cel jest ważny!!Najważniesze aby ta Osoba wiedziała dokąd gna...Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńZycze Ci abys w koncu znalazła ta droge prosto do domu i ten dom w którym dobrze Ci będzie ❤ zyciebrizne pisze scenariusze... trzymam kciuki aby się udało...
UsuńCzasem te zmiany i kręte drogi prowadzą długo i mozolnie w jedno miejsce - do siebie, aby w końcu znaleźć w sobie spokój u mnie długo to trwało ale dotrwało:). Tego też Tobie życzę
OdpowiedzUsuńgdyby człowiek wiedział gdzie go jego droga życiowa zaprowadzi to samo w sobie życie byłoby zbyt nudne.
OdpowiedzUsuń