wtorek, 31 października 2017

Gotować??Piec?? Czy smażyć??

Tyle razy podchodziłam do różnych diet, tyle częsciowo stosowałam, szukam wciąż sposobu na mnie i na to by sie zmobilizować....Czy jestem leniwa??? I nie chodzi o to, że chcę się odchudzać. Nie!!!!

czwartek, 26 października 2017

Bądź niedoskonały ,jak jesień!!!

Tak często wymieniamy za co kochamy jesień lub nie...za jej dary natury np. ja kocham ją za śliwki i dynię:):) i za kolory przecudne ale wiecie co ???Powiem Wam w wielkim sekrecie:):):) ,że  mamy za co  dziękować jesieni!!!!!. W tym świecie gdzie ciągle mamy być piękni, uśmiechnięci, radośni, perfekcyjnii doskonali..jesień jest dla nas cudnym darem z tą słotą, z tym błotem, z tym deszczem strasznym, z tą kałużą pod domem, chlapą za oknem, mgłą co wszystko zasłania!!
 I tak dalej itd.
Jesień jest darem....bo????
 Bo nareszcie możemy sobie bezkarnie ponarzekać!! I nikogo to nie zdziwi, nikt nam nie zabroni tym razem narzekać a wręcz solidarnie dołączy cały szczęsliwy, że i on może  nareszcie, nareszcie bezkarnie pomarudzić na świat cały!!!!Dziękujmy jesieni za to bo nareszcie możemy być wolni!!! I narzekać ,marudzić, utęskiwać,lamentować{ no dobra może nie aż tak:):)} ile wlezie!!!
Na brak słońca, na ulewę, na chmurę ciemną, na plamę bo auto opryskało nas deszczową kałużą , na smutny ,szary widok za oknem..na pleśń, na wilgoć........
Nareszczie morzemy narzekać!!!  HURA!!! Cieszmy się z tego i dziekujmy jesieni, że uwolniła nas od bycia grzecznym ,wiecznie uśmiechniętym, ułożonym i doskonałym!!!!
Narzekajmy ile wlezie!! To nasze prawo!!! Od razu lżej na duszy jak człowiek to z duszy wyrzuci..a tak to się nazbiera, ciśnie w środu, gniecie..uśmiechamy się sztucznie do siebie zamiast powiedzieć..tak ,dziś czuje się do niczego..tak ,dziś mnie boli.
Nie wymagajmy ani od siebie ani od innych doskonałości. Bądźmy niedoskonali jak ta nasza jesień!!

                                          

Oczywiście , że nie wolno przesadzić z tym narzekaniem..we wszystkim trzeba umiaru ale i tego uczy nas jesień..przecież i ona  jest nie tylko szara i mglista, bywa też kolorowa.Narzekajmy więc wtedy kiedy trzeba, nie duśmy w sobie  tego, mówmy , że nam źle, że nam coś się nie podoba , że ciężko i źle ale też cieszmy się i radujmy, chwalmy nasze życie.Wyłapujmy dary życia, wyłapujmy dary jesieni!!!.
Pamiętając , że życie  jest jak jesień czasem szare pełne deszczu,  łez naszych a czasem jak liście złotej jesieni kolorowe i  mieniące się różnymi odcieniami
We wszystkim musi być równowaga,,trzeba cieszyć sie życiem, trzeba go chwalić ale i trzeba mówić jak nam źle....ponarzekajcie sobie kochani tej jesieni, ponarzekajcie, oczyście swe dusze:)




Pozdrawiam

środa, 25 października 2017

Na angielskiej ziemi:)

Od 3 tygodni jestem w Anglii, tylko proszę nie pytajcie na jak długo..Nie wiem. Przyjechałam tu na próbę i na razie różnie bywa, jak to w życiu. Ale ja postanowiłam, jak to ja, widzieć i pokazywać tylko albo przede wszystkim :) to co dobre. Anglia zauroczyła mnie, na razie, angielskimi obrazkami wsi:) Pisze obrazkami bo jak na razie nie mialam dostępu, do rozległych ,w moich okolicach farm. Mam gdzieś w sobie geny pradziaka chłopa ze wsi miłującego przyrodę ,to ciągną mnie takie widoki

Urzekły mnie widoki owiec na ogromnych hektarach łąk...są tu wszędzie ..jedziesz do miasta a wzdłuż łąki z owcami, krowami itp. akurat w moich okolicach więcej owiec..wygląda to super choć w sumie trudno jednocześnie podziwiać widoki bo Anglicy ukrywają się troszkę:) Wzdłuż dróg rosną wysokie żywopłoty albo krzewy czy drzewa , zasłaniają wszystko i nie jest to tylko na odludziu ale po prostu w dodze do miasta..wszedzie są wzdłuż dróg zarośla.W sumie to się nie dziwię Anglikom no bo kto lubi jak mu się zagląda do domu?? Ja tam nie:):)