Pozytywy życia to......

Posta napisałam pod wpływem nastroju od kilkunastu dni,  koleżanki, która jak mantrę powtarza, że życie jest takie szare.......więc to trochę dla niej:):) Ale przede wszystkim chciałabym abyście dopisali pozytywy z życia:):)

Świat stworzony przez nas ludzi nie jest tylko kolorowy, bywa szary, niedobry. Życie niesie wiele trosk , smutków, zawirowań Maluje nas, otoczenie czasami tylko właśnie na szaro a niekiedy wchodzi i czarny z dołami , depresjami, żałobami...Świat, życie nasze bywa pełne trosk , chorób i zmartwień  i niepowodzeń ale.... .Tak, ten nasz świat , stworzony przez nas nie jest tylko kolorowy ale..i na szczęście istnieje ALE!!!!! 

Niesie nam też dni radosne, pełne zadowolenia z siebie czy innych, daje nam narodziny oczekiwanego członka rodziny, daje nam radość z obecności drugiego człowieka, niesie nagrody, wyróżnienia, daje nam hobby, dobre oceny w szkole, docenienie w pracy, docenienie przez kogoś, niesie nam zakochanie:):) niesie nam miłość!!!!Daje nam talent, daje nam umiejętności i tylko zależy od nas jak je wykorzystamy, daje nam miłosierdzie, daje nam empatię dzięki którym możemy nieść pomoc i sami ją dostawać, życie niesie nam też dni pełne wdzięczności za małe drobiazgi a może za duże np. za czyjeś uratowane życie..za odwiedzenie samotnego sąsiada.

Kiedy więc dopadnie Cię ta szara strona życia , kiedy dojdziesz do momentu, że powiesz sobie ,ze świat to taki szary a może i czarny to przypomnij sobie  proszę , że świat , życie owszem bywa szare a nawet i czarne ale BYWA TEŻ KOLOROWE!!!!

I tego Ci życzę w tym Nowym Roku abyś zawsze pamiętał, ła ,że życie  to paleta barw pełna cudownych kolorów!!!!

Pamietaj, że endrofinki za chwilę klapną::):):):):)

 Ale piękna zima!!! Taką lubię...Cała biała .Taką zimę pamietam z dzieciństwa Oj pamiętam jak się wracało do domu z czerwonymi policzkami i drętwiejącymi z zimna palcami stóp mimo solidnych kozaczków. Dziś cieszę się jak małe dziecko jak widzę tę wszechobecną biel. 

RADOŚC Z NIBY BŁAHEGO POWODU DAJE TAK DUŻO!!!

Chciałabym dziś głośno zawołać URUCHOM W SOBIE PRODUKCJĘ ENDORFIN!!!

Kto Ciebie pociesza? Nie tylko w depresji ale tak na co dzień , w małych zwątpieniach?

Dzisiaj dlugo rozmawiałam z koleżanką , która od lat walczy z depresją. Rozległy, trudny temat. Tyle ile osób chorych na nią, tyle odmian. Na pewno to temat trochę dołujący ale  nasze życie to przecież nie same radości...Kiedy jej sie przyglądałam zastanawiałm się a i pytałam co się dzieje tam w środku w człowieku , że wpada w jakieś ciemne zawirowania? Ja jako ja , mam w sobie jakiś pokład siły , kóra się odzywa gdy coś się złego dzieje u kogoś albo i u mnie bo przecież mimo życiowego optymizmu także i mnie dopadały i dopadają smutki a i różne trudne doświaczenia .