czwartek, 14 września 2017

Weź druczek recepty i wpisz tam SPACER!!!!!!

Kocham drzewa jesli można tak powiedzieć .Mają w sobie coś niesamowitego, coś niezwykłego,tajemniczego. Parki dendrologiczne są miejscem zawsze przeze mnie odwiedzanym, jak gdzieś jestem w pobliżu..ale nie musi być to arboretum, przecież wystarczy wyprawa do lasu a może spacer do parku???? Niestety nie zawsze rozpoznaję gatunek drzewa i myślę, kurcze po co nam te wszystki szkoły??? Tyle różnych nie potrzebnych informacji wciskają nam do głowy a tu proszę zwykła wyprawa do lasu i człowiek staje i myśli.. jakie to drzewo???? Na szczęście drzewa wybaczają nam naszą niewiedzę i przytulają i dobrą energię dają..
Ciekawe co by nam przekazały te stare wiekowe drzewa??? Co widziały??? Jakie sytuacje obok nich sie rozgrywały?? Jakie podsłuchały rozmowy???  I czy na pewno są dumne z człowieka???
A mimoto gotowe są zawsze nas wspierać. Oprzyj  sie więc plecami o drzewo a ono da Ci swoją siłę ,wesprze, otuli silnym ramieniem.Spróbuj .To działa.








Nie wybieraj tylko drzewa mlodszego od siebie ale i za starego {spróchniałego}!!!!! 
Drzewa nasze wszystkie pochłaniają szkodliwe substancje, w zamian wytwarzając  olejki eteryczne, fitoncydy i tzw. bioprądy, czyli fale elektromagnetyczne.
Przytulajmy się więc obejmując je ramionami:):)!!!!!!
 Fitoncydy to związki wytwarzane przez rośliny w liściach, nasionach i korzeniach. Fitoncydy to lotne substancje, które nie tylko hamują rozwój bakterii i grzybów, ale też je unicestwiają. Najpopularniejszymi produkującymi te związki drzewami są: brzoza, dąb, orzech i sosna.









Jest Ci źle,smutno, masz chandrę biegnij szybko do lasu, parku, jak wstydzisz się przytulic bo ludzie patrzą to po prostu spaceruj i wdychaj, oddychaj pełną parą!!!! A za chwilę zaczniesz na świat patrzeć inaczej:)
Wypisz sobie sam recepte....i wpisz tak tam drukowanymi słowami -SPACER!!!!

I KONTAKT Z PRZYRODĄ!!!!! Najtańsze lekarstwo:):):): 

Przecież las to fabryka tlenu:):)!!!!


Pędzę na spacer!!!Pa,pa:)

27 komentarzy:

  1. Także uwielbiam drzewa, ich kojący szum liści,zapach igliwa.Spacery do lasu,czy parku to balsam na duszę i recepta na zdrowie. Piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję.....tak, dla mnie taki pobyt w lesie też jest balsamem na duszę:):
      Słonko wyszło biegnę do parku:):):

      Usuń
  2. Bardzo często wpisuję sobie takie lekarstwo. Bo spacer w lesie czy w parku to prawdziwa przyjemność i korzyść dla zdrowia.
    Piękne drzewa- a przede wszystkich pnie tych drzew.
    :-)
    stokrotkastories.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam całą kolekcję zdjęć drzew..potrafią przybierać niesamowite kształty:)
      Pozdrawiam słonecznie

      Usuń
  3. Nie potrzebuję recepty, mam to we krwi, nawet zrezygnowałam z komunikacji miejskie, wszędzie docieram na piechotę, ale mieszkam w małym mieście , więc to nie problem.
    Szum drzew to najlepsza muzyka, a jeszcze do tego śpiew ptaków, to istny balsam dla duszy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda,uwielbiam jakikolwiek kontakt z przyrodą, myślę, że nie doceniamy ile od niej dostać możemy:) Ostatnio mnie ciągną lasy iglaste ale może to moje podziębione zatoki lgną intuicyjnie do ich pachnących i leczniczych olejków eterycznych:)

      Usuń
  4. Jestem piechurem i dużo wędruję po szlakach nizinnych lub górskich. I choć recepty nie potrzebuję, to bardzo mi było mi się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):):):):)
      Za to w takim razie możesz rozdawać te recepty innym:)

      Usuń
  5. Spacer po parku bardzo mnie relaksuje:)
    Pozdrawiam!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tam można zanleźć spokój,który w tłumie miasta gdzieś nam ginie.
      Promyki słoneczne ślę

      Usuń
  6. Mniej się przytulam ale zawsze głaskam pnie drzew, kora ma taką wspaniałą teksturę, każdy rodzaj drzewa inną. Wspaniale przypominasz o tym, co ważne i miłe i zdrowe i radosne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu Ty masz swój azyl,zakątek,ja wciąż za nimtęsknię i go szukam::)dopóki go nie mam tulę drzewa w lasach a wędrówki po zielonym lesie kocham..choc nie chadzam zbyt głęboko sama by się nie zgubić:):)

      Usuń
  7. Pięknie napisałaś Jolu o leśnych spacerach . My mamy las prawie obok domu a nie zawsze z recepty się korzysta :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jest ,to jak Ci co mieszkają nad morzem i rzadko tam chodzą:):)Ale na pewno masz piękny ogród i swój kawałek przyrody przez to....

      Usuń
  8. Kocham drzewa tak samo mocno jak Ty i też często zastanawiam się, co takiego widziały lub słyszały..:) Mam też swoich ulubieńców i są nim brzozy. W moim ogrodzie mam ich przeszło trzydzieści...:) Poznałam kiedyś wyjątkowego człowieka, który wszystkim swoim drzewkom i roślinom, które ma w ogrodzie, nadał imiona. Na dodatek prowadzi dokładny rejestr wszystkich pielęgnacji jakie poczynił wokół nich...:) Ale potwierdzam, przyroda jest najlepszą receptą na zdrowie..:) Ściskam..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponad 30 brzóż????Ekstra....mają swój niepowtarzalny urok no i urodę:)
      Ja nie mam ogrodu, mieszkam w bloku:( ale kiedyś doczekam się i ja....
      Serdeczności ślę

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham drzewa, choć też nie znam się na wszystkich gatunkach(zawsze pytam męża). Kiedyś miałam blisko domu taki zagajnik modrzewiowy. Bardzo lubiłam tam chodzić i ładować akumulatory. Po poważnej operacji, szłam tam właśnie po "receptę" na zdrowie. Gładziłam delikatne igiełki i prosiłam żeby podzieliły się ze mną swoją energią.........Do dziś, jak próbuję sobie wyobrazić jakieś piękne miejsce, widzę ten mały lasek. Niestety, już go nie ma i choć pola nadal takie same, to czegoś mi tam brak. Przejeżdżam na rowerze obok lasu, ale kiedyś był tam poligon i wstęp nadal wzbroniony, więc tylko wdycham jego zapach. Żałuję tylko, że w moim mieście tak mało parków, a jeśli już są, to tylko kawałek trawki, kilka ławeczek, placyk zabaw.........a drzew NI MA. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak parków w naszych miastach za mało,stanowczo za mało!!!! Ale z drugiej strony i my jakoś też chyba w tym zabieganiu ,za rzadko odwiedzamy takie ładujące akumulatory miejsca...
      Dobrego dnia

      Usuń
  11. Ja korzystam z tego lekarstwa każdego dnia co najmniej dwa razy.Mam lasy wokół siebie i nie wyobrażam sobie dnia bez porządnego spaceru. Zresztą mam psy, więc tak czy owak muszę iść. Kocham lasy i kocham drzewa. Mam swoje ulubione, do których się przytulam i nawet kiedy mam największe zmartwienie, las mnie pociesza. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie kobiet miastowa:):)i do lasu muszę specjalnie jechać Ty masz super,całe dobrodziejstwo przyrody tużobok,kiedys też tak zamierzam...znajdę takie miejsce gdziie stane i powiem to moje!!!!:)
      Cieplutko pozdrawiam

      Usuń
  12. Na razie to chętnie bym się zakopała w stercie liści i poczekała na lepsze dni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I będziesz jak jeż????:):):):):
      Ipamiętaj jak już aby były to suche liście a na poważnie to przytulam jak Ci źle i tyle:)

      Usuń
  13. Dobra recepta, ja już z niej korzystam. Kocham drzewa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stawiam pięczątkę,niech tak zostanie..dawka leku,świeżego powietrza,niech działa:):):
      Witaj u mnie:):):):

      Usuń
  14. O tak! Mnie w ramach terapii zapisano 8 godzin ruchu na świeżym powietrzu dziennie! W efekcie żyję praktycznie poza domem- w ogrodzie, na łace, w lesie, górach. No i jężdze rowerem w długie trasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja kto przyjemnie gdy Ktoś sięgnie dalej niż do ostatniego posta..a w sumie rzadko się to zdarza.dziekuję więc:):
      8 godzin dziennie toc tow sumiejesteś poza domem cały dzień!!!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który cieszy. Dziękuję,że spędziłeś tę chwilę ze mną...Dobrego dnia życzę:) Łap każda jego chwilę:)