poniedziałek, 12 listopada 2018

Tajemniczy ogród i Polyyanna

Jakie postacie z bajek, książek z dzieciństwa Cię określają??? Jaką książkę byś wybrał?a???


Dziś ja wybieram Pollyannę( "Pollyanna"-Eleanor H.Porter} oraz  "Tajemniczy Ogrod"-F.H.Burnett
Zawsze pociągały mnie tajemnice, przygody, sprawy pełne sekretów, rzeczy do odkrycia.coś co fascynowało, intrygowało.Pamiętam swoją ciekawość , którą przeżywałam wraz z Mary , bohaterką książki, ciekawość co kryje się za tajemniczą bramą??? Do dziś lubię różne niecodzienne tajemnice...
No i zachwyt Mary nad przyrodą to też ja:)  Miłość do Ziemi, ptaków, roślin, drzew. Podobnie jak Ona lubię patrzeć jak budzą sie do życia kwiaty i inna roślinność..kocham ogrody..nie tylko tajemnicze:):) Ich stan pełnego rozkwitu,,ich kolory, zapach, moc....Wśród natury czuję się dobrze...Rozkwitam..Jak rozkwitli bohaterowie tej książki w swym tajemniczym ogrodzie pełnym pięknych roślin ale i zwierząt:): kocham rośliny, drzewa, krzewy.....Wierzę  w uzdrawiającą moc natury, tak jak to stało się w książce...Colin , drugi bohater książki, wrócił do życia dzięki sile, pięknu i dobroczynnego wpływowi przyrody...
kiedy Ci smutno, kiedy Ci żle poszukaj bramy ...poszukaj wyjścia:):):Ono zawsze jest:):)!!!!!!
Bohaterką o której wspomniałam na początku jest Pollyaana z książki pod tym samym tytułem.
Mam podobne jak Ona podejście do życia..szukanie zawsze dobrych rozwiazań..oczywiście, że nie żyję na różowej chmurce ani nie noszę różowych okularów ale jednak ........
Jej zabawa w radość powinna być zaraźliwa:):)
Starajmy się utrzymywać pogodę ducha mimo burz , jak Polyanna:):):
A Ty jaką byłabyś bohaterką? bohaterem??? Jaka jest książka Twego dzieciństwa??? Co przeniosłabyś z niej w życie???




43 komentarze:

  1. Och...byłam Prosiaczkiem i Osiołkiem ze Stumilowego lasu ;-) Aktualnie chyba Włóczykij z Doliny Muminków :-) Podlany odrobiną MałejMi :-) Pollanna, bardzo lubiłam :-) Trudne ćwiczenie dla mnie, ale próbuję już od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Prosiaczka uwilebiam:):)Zresztą wszystkie postacie z tej książki są cudne....
      Osiołek mnie zawsze rozczulał:)Ja to bym była z tej bajki bardziej Puchatkiem :):) Za Muminkami nie wiem czemu, nie pamiętam:) nie przepadałam więc to chyba jedyna bajko-książka,której nie przeczytałam do końca...Jaki był Włóczykij i Mała MI???
      Przytulam Aniu :)

      Usuń
    2. Włóczykij wędrował, z małym tobołkiem, był wolnym duchem zapatrzonym w horyzony i gwiazdy ;-) MałaMi była pełna życia, mówiła o myślała i zawsze dbała o swoje. Potrafiła być złośliwa, ale też wiedziała, że ma swoje lęki. Słabo miała z poczuciem własnej wartości, ale! walczyła o to ;-) I nie pozwalała na naruszanie swoich granic mimo wszystko ;-) Tak teraz widzę, że może MałaMi, podlana Włóczykijem ;-) Poczytaj, to bardzo mądre książki ;-) Może już czas ...

      Usuń
    3. Książki typu Kubuś Puchatek czy jak Ty piszesz Maminki mają w sobie tyle rad dla nas....podpowiedzi daje nam wszechświat ciągle:)

      Usuń
  2. Lubiłam i dlatego czytałam po wielekroć obie wymienione przez Ciebie ksiązki. A w kanonie moich lektur była wówczas takze Ania z Zielonego Wzgórza.Beztroskie czasy dziecinstwa, piekne wspomnienia. Coś z tego żyje dzisiaj nadal we mnie, choć na zewnątrz już nei Anię Shirley przypominam, ale raczej panią Linde!:-)
    Serdecznie pozdrawiam!:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu choć Cię nie znam osobiście [ jeszcze:):)] to bardzo pasujesz mi do postaci Ani.....Myślę, że Matyla nie istniałaby bez Ani a Ania bez niej..a na pewno byłyby inne bez tej miłoci, którą się obdarzyły...Olu pamiętaj, że Ania wydała książkę:):):): Całusy ślę

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, masz rację- najważniejsze to utrzymywać pogodę ducha mimo burz, choć często jest to bardzo trudna sztuka. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak to w życiu jest , że nie zawsze będziemy uśmiechnięci, są sytuacje gdy smutno nam i źle ale gdy złe chwile miną wracajmy jak najszybciej do poszukania dobra w wokół:) Pozdrawiam jesiennie czyli ciepło:)

      Usuń
  5. Też mogłabym wybrać tą książkę. I wiele innych, pamiętam, że bardzo lubiłam czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kochałam czytanie ...i przeżywałam wszystko z bohaterami książek..teraz dalej kocham czytać ....

      Usuń
  6. oczywiście, że Pollyanna :) zawsze mnie inspirowało jej podejście do życia i od razu po przeczytaniu książki postanowiłam, że będę dzielna, jak ona. czy mi to wyszło?.....może trochę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest jakieś 'ale" zawsze zostaje jakiś cień ale najważniejsze by pamiętać, że po każdej burzy nadchodzi słońce.....

      Usuń
  7. Chyba nie miałam jednej bohaterki ani jednej jedynej lektury, po prostu uciekałam w świat literatury przy każdej okazji, aby święto było każdego dnia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam ich wiele i przeżywałam z nimi razem:):)

      Usuń
  8. "Pollyanna" to jedna z moich ulubionych książek z młodości. A z dzieciństwa moją ulubioną bajką była "Alicja w krainie czarów", którą rodzice włączali mi wieczorami na kasecie.
    Jest w nich prawda życiowa, by szukać wyjścia, które polepszy nasz byt. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tojest cudne , że w tych bajkach, książkach są mądre przesłania:)
      Ślę listopadowy liść z pozdrowieniem:)

      Usuń
  9. Czytałam mnóstwo. Z lat zupełnego "dzicięctwa" najmilej wspominam książki K. Makuszyńskiego, "Dzieci z Bullerbyn" oraz przygody zwariowanej "Fizi Pończoszanki" W czasach licealnych zachwycona byłą dewizą Scarlett O'Hary: "Pomyślę o tym jutro". Bardzo długo pomagała mi radzić sobie z przeciwnościami losu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak dzieciz Bullerbyn, kochałam.....A teorię Scarlett często stosuję i dziś:):)
      Przytulengo dnia życzę:)

      Usuń
  10. Szczerze wyznam i się przyznam że nie znam pozycji Pollyanna" ale skojarzyła się mi nie jako ona z książką "Alicja w Krainie Czarów".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polyyanna szukała we wszystkim dobro...jak mój ulubiony Kubuś Puchatek:):
      Alicja prowadziła nas poprzez liczne ciekawe "doświaczania"
      Witaj u mnie:) Wysyłam promyki słonca w listopadzie:)

      Usuń
  11. Widzę że są też w komentarzach tytuły moich ulubionych książek.."Dzieci z Bullerbyn" Alicja z Krainy Czarów"Chłopcy z Placu Broni"Są to książki ,których sie nie zapomina.Grupa dzieciaków ,która przeżywa swoje dzieciństwo,rozterki,zazdrość,miłość,odwagę,przyjaźń..itd..Czytałam te książki wielokrotnie ,także córce.I bardzo dużo różnych sytuacji z książek,jako dziecko przeżywałam podobnie.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. książka przyjacielem , można powiedzieć;)
      Pozdrawiam także ciepło;)

      Usuń
  12. haha ja tam jestem Pinokio, słowem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):):):
      Serdeczności Elu....
      Powodzenia na wszelkich drogach życia;):):

      Usuń
  13. Bardziej Polyanna niż tajemniczy ogród bo myśl, by zawsze szukać dobra w każdej, nawet najsmutniejszej i najtragiczniejszej sytuacji mnie zachwyca

    OdpowiedzUsuń
  14. Moją "idolką" jest Mama Muminka - taka ciepła, serdeczna, wyrozumiała i troskliwa... a ta jej torebusia i fartuszek w paski są po prostu the best...

    "Obawiam się, że przez całe życie pozostanę apolityczną = asocjalną malarką, tzw. indywidualistką, która odwzorowuje cytryny, pisze baśni oraz zbiera dziwaczne hobbystyczne przedmioty, i brzydzi się stowarzyszeń. Brzmi to nieco żałośnie, ale takiego życia pragnę. Jeśli się biję, to tylko po to, żeby zyskać spokój."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest chyba jedna z nielicznych bajek, których nie przeczytałam..siostra moja bardzo ja lubiłam a ja nie pamiętam czemu nie:): Ale chyba muszę to nadrobić:):):

      Usuń
  15. W dzieciństwie zaczytywałam się w baśniach Andersena, potem była Siesicka i wręcz w bigu czytane jej książki. Trudno mi się utożsamić z jakąś jedną postacią (no taki jakiś "złożony twór" ze mnie, hehe). Raz byłam a może nadal jestem Anią z Zielonego Wzgórza czy Pollyanną........innym razem zmieniam płeć i jestem hrabią Monte Christo, potem kapitanem Nemo z powieści J. Verna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeżywanie przygód razem z postaciami..wcielanie się w ich role...szukanie skarbów z nimi...emocje zwiazane z czytaniem są niesamowite,,szczególnie właśnie te z dzieciństwa kiedy jeszcze patrzymy na swiat bardziej otwarci...
      Kapitan Nemo...pływałam razem z nim:):):)

      Usuń
  16. ..jak TU pięknie jest U Ciebie, taki cudowny, niezwykły klimat .. ogromnie się cieszę, bo trafiłam na wspaniałą notkę o Bajkach, które od zawsze uwielbiam :)
    czytałam mnóstwo pięknych książek 'Baśnie Andersena', 'Ania z Zielonego wzgórza', 'Dzieci z Bullerbyn', 'Alicja w Krainie czarów', 'Muminki'..
    Wybrałaś 2 ksiażki 'Pollyaana' i 'Tajemniczy Ogród', to cudowne książki .. każda, na swój osobliwy sposób, jest wyjątkowa ;)
    ..czytając książki często utożsamiam się z postaciami, ale trudno mi tak naprawdę wybrać jedną ;)

    - pozdrawiam serdczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamu mnie ..podaję wirtualnie szarlotkę:):)
      To prawda jest tych bajek ,książek tyle, każda wnosiła coś innego w nasze życie...A zaczytywanie sie i przeżywanie życia razem z bohaterami było cudne, wzruszanie się, denerwoanie i inne emocje.....cudnie ,że są pisarze co piszą cudne ksiązki....
      Pozdrawaim jesiennie

      Usuń
  17. Ja podobnie jak Wanda nie mam jednej postaci, z którą bym się utożsamiała. Z dzieciństwa pamiętam dzieci z Bullerbyn, książki Makuszyńskiego, potem Ania z Zielonego Wzgórza, Siesicka. Tajemniczy ogród czytałam później i ta książka jest mi bliska właśnie dzięki ogrodowi, który jest moja pasją. A oczywiście pozytywne myślenie i szukanie czegoś dobrego, radosnego nawet w najtrudniejszej sytuacji jest bardzo ważne i staram sie każdego dnia "łapać" takie choćby malutkie radości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W biegu życia często nie zauważamy tych małych radości..a tak są ważne...

      Usuń
  18. Oczywiście Kubuś Puchatek, jakżeby inaczej. Ten ciepły miś był w dzieciństwie moim idolem, a potem "Mały Książę" Exupery'ego, bo dobrze widzi się tylko sercem.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne przypomnienie...dobrze widzi się tylko sercem..oj TAK!!!!!
      Pozdrawiam

      Usuń
  19. Zdecydowanie Tomek Sawyer
    Przygody,podróże rozrabiabie z przytul em i radość z życia
    To zdecydowanie ja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uwielbiałam przerywać z nim razem wszelkie przygody ... tak to tez ja choć może już rozrabianie mniej 😊😊Ciekawe jak wyglada Twoje rozrabianie?😊😊😊😊😂

      Usuń
  20. Moja ukochana książka z dzieciństwa, w sumie jedna z wielu ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak wiele ich było a każda inna a każda cudna ...pozdrawiam

      Usuń
  21. WItaj kochana....ale trafiłam!...przecież nie dawno przeczytałam Tajemniczy ogród a parę dni temu szukałąm Polyanny w bibliotece ale nie było:(( Czytam ksiązki o różnej tematyce. Ostatnio "Islamski bękart" zrobił na mnie wrażenie chociaz czytałam już drastyczzniejsze w tym temacie. Pozdrawiam, zagościłam się u Ciebie i równiez zapraszam do mnie:) Bea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że sierozgościłaś..zaraz podam kawkę i szarlotkę:):)
      A książek tyle jest super, że czasu brakuje na czytanie.Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który cieszy. Dziękuję,że spędziłeś tę chwilę ze mną...Dobrego dnia życzę:) Łap każda jego chwilę:)