Pożegnanie morza:)

Dzisiaj ostatni mój dzień nad morzem,spędziłam tu sporo czasu, około 8 miesięcy a przyjechałam tylko na chwilę:):) Ale tak to właśnie w życiu jest .Coś planujemy, rozważamy a i tak ścieżki losu robią nam korektę:):
Ja w sumie nie narzekam spędziłam tu fajne chwile.

To zdjęcia sprzed sezonu...gdy nad morzem puste prawie plaże, cisza spokój , jak pięknie można wyresetować mózg czyli odpocząć:):) Oj tak!!!!   Przyjechałam tu odpocząć , oderwać się naładować akumulatory. I tak było.

Tak mało, za mało odpoczywamy wszyscy. Biegniemy, gnamy, ciągle coś zdobywamy.I czasami w tej gonitwie zapominamy o sobie o tym co tak naprawdę chcemy czy potrzebujemy.

                          Od czasu usiądź proszę i poczuj ciszę.........

Ona da Ci tak potrzebne w tych czasach  ukojenie i uspokojenie.

Jakie to były cudne momenty ja ,pusta plaża i kojący szum morza.

                     Ale wszystko się kończy kiedyś

Pamiętaj szczególnie o tym wtedy gdy Ci źle i smutno. 

                              NIC NIE TRWA WIECZNIE!!!!!!!! 

I dobrze, 

              bo jedno się kończy po to by zaczęło drugie.

Mówię dzis morzu Do widzenia!!! Ale nie mówię żegnam...Po prostu jadę dalej....

Całe życie dokonujemy wyborów. Bez tego się nie da. Ja dokonałam wyboru opuszczam jedno miasto by osedlić sie w drugim:):):)Zostawiam tu swój  ślad:):):)

I z uśmiechem jadę dalej:):) Nie da się inaczej...Wszystko co życie nam niesie przyjmujmy z radością!!!! Nie mowię o chwilach złych bo i takie przecież w życiu bywają..

ale to co dobre łapmy za pazuchy i nie bójmy się zmian!!!!!!

NIE BÓJ SIĘ TEGO CO ZA ZAKRĘTEM ALE BĄDŹ CIEKAW!!!!!!

Pa,pa morze......:):):

Dzień dobry Wam:):):):)

Witam u mnie serdecznie:):):)